Bywały takie lata, że mieliśmy w domu wody po kostki! Lanie się szlauchem, wiadrami gdzie popadnie i kogo popadnie

W domu robimy konkursy na najpiękniejszą pisankę, ale zazwyczaj wygrywa tato i jego pisanki z narciarzami.

Święta spędzam u rodziców, także można powiedzieć, że przyjeżdżam "na gotowe"...

Chodzimy po ogródku i szukamy gniazdka, gdzie wielkanocny zajączek zostawił nam prezenty...

W koszyczku będą jajka, chrzan, sól, chleb, babka drożdżowa - plus różne śliczne, kolorowe ozdoby...

Jak zawsze, Wielkanoc spędzę w rodzinnej miejscowości z mamą i babcią. Na pewno spotkam się z przyjaciółmi...