Klara mówi Błażejowi, że między nimi koniec. Chłopak nie przyjmuje tego najlepiej. Patrycja prosi Klarę o pomoc w przekonaniu Huberta, by nie odchodził z wytwórni. Z początku nieufna wobec dziewczyny Śliwińska, szybko dostrzega, że na zerwaniu kontraktu chłopak może wiele stracić i namawia go, by nie rozwiązywał umowy. Alicja żali się Annie, że ekipa wstrzymała prace remontowe w domu dziecka. Obie są pewne, że to kolejny element zemsty Mileckiego. Wkrótce Jerzy zostaje zaatakowany przez nieznanego sprawcę. Michał z trudem godzi prowadzenie pubu i nadzorowanie swojej ekipy remontowej. Gdy jego  pracownicy niszczą drogi żyrandol klienta, Jeleń prosi Ludmiłę, aby znalazła kogoś innego na jego miejsce.

Wieści o kłopotach finansowych wydawnictwa Marty i Roberta zaczynają się roznosić. Romanowski ma wyrzuty sumienia, że tak łatwo zaufał Chowańskiemu. Postanawia wziąć duży kredyt i spłacić zobowiązania względem wierzycieli. Marta jest temu zdecydowanie przeciwna. Jola zamartwia się o Janka, który od dwóch dni nie daje znaku życia. Zaczyna szukać męża po okolicy. Tymczasem ukrywający się w domu Zenka Kozłowki nie zamierza wybaczyć małżonce. Natalia i Irek świętują udany start swojego internetowego biznesu w eleganckiej winiarni w Zakrzewiu. Atmosferę psuje jednak zazdrość Irka o Ksawerego, z którym dziewczyna umawiała się w tym lokalu na randki.

Ludmiła odwiedza Kostka w areszcie. Jeleń mówi żonie o swoich podejrzeniach dotyczących pana Tadka. Uważa, że to on rozprowadzał w pubie narkotyki i prosi, aby przekazała Michałowi, by go obserwował. Tymczasem Olek robi wszystko, by Jeleniowie nie wpadli na trop prawdziwego dilera. Robert urządza Chowańskiemu awanturę o próbę uwiedzenia Marty. Biznesmen mimo wysłuchania wielu gorzkich słów, nadal chce inwestować w ich czasopismo. Robert odrzuca jego pomoc, mimo iż sytuacja finansowa wydawnictwa jest dramatyczna. Janek dowiaduje się, że na urodzinach Joli wystąpił striptizer. Oburzony, urządza jej awanturę i wyprowadza się z domu.  

Po odrzuceniu przez Martę finansowego wsparcia Chowańskiego, wydawnictwo Walawskiej popada w finansowe tarapaty. Kobieta boi się, jak wracający dziś do kraju  Robert przyjmie informację o intrygach Chowańskiego. Tymczasem o jej problemach dowiaduje się Piotr. Po wczorajszym pocałunku Hubert i Klara czują się niezręcznie. Chłopak postanawia się wyprowadzić. Ada namawia Huberta by zawalczył o Klarę, jej zdaniem dziewczyna nadal go kocha, a jest z Błażejem tylko po to, by o nim zapomnieć. Po wstydzie, jakiego się najadł na urodzinach Joli, Bartek postanawia zrezygnować z kariery striptizera. Prosi Basię, aby zachowała jego sekret w tajemnicy.

Do domu Marczaków przychodzi wzburzony Leszek. Jest wściekły, że Anna złożyła na niego doniesienie na policji. Grozi, że Marczakowie tego pożałują. Janek wyjeżdża na wystawę psów akurat w urodziny Joli. Kobieta postanawia osłodzić sobie gorycz rozstania z mężem, zaprasza na przyjęcie Basię i Różę i wynajmuje... striptizera. W wytwórni dochodzi do ostrego spięcia Huberta z Tiną, Rickiem i Patrycją. Pyrka zarzuca im, że zmówili się przeciwko niemu i że od dawna chcieli ukraść jego piosenki. Oświadcza, że zrywa kontrakt. W domu chłopak zastaje zapłakaną Klarę, u której lektura książki mamy przywołała bolesne wspomnienia. Hubert pociesza dziewczynę i nieoczekiwanie namiętnie ją całuje. Halina jest rozczarowana, gdy dowiaduje się, że Przemek i Malwina nie zamierzają ochrzcić Emilki

Władek i Maciek wracają szczęśliwi z podróży „poślubnej”. Cieślak niepokoi się, że Kajtek  będzie rozczarowany, że o ślubie ojca dowiaduje się po fakcie. Okazuje się, że chłopiec już o wszystkim wie od kolegi, który wysłał mu link do artykułu w internecie wraz z obraźliwym komentarzem. Jerzy urządza Annie scenę zazdrości o Leszka. Tymczasem, mimo ostatniej rozmowy, Milecki nie zamierza zrezygnować z Marczakowej. Wydzwania do niej i ponownie wyznaje jej miłość. Anna, mając już tego serdecznie dość, postanawia zgłosić sprawę na policję. W klinice ginekologicznej, Kasia spotyka samotną matkę, Dianę. Jest świadkiem awantury dziewczyny i jej byłego partnera. Anita przeprasza Kasię za ich ostatnią rozmowę, tłumaczy, że czuła się przeciążona obowiązkami i niedoceniana i obiecuje, że nie odejdzie z pracy do końca jej ciąży. Kaśka mówi jej jednak, że zdecydowała się przyjąć ją na wspólniczkę.