Jego bohater Bruno, biznesmen, który spędził większość życia w Australii, pojawi się w „Barwach szczęścia” ni stąd, ni zowąd. Z czasem okaże się, że jest synem Amelii, ale nie rzuci się jej w ramiona, bo przed laty go skrzywdziła. Być może dojdzie między nimi do pojednania dzięki... Bożenie.