Jak każdy z nas mieli dużo planów, ale nie zdążyli ich zrealizować. Jednak stworzyli wiele niezapominanych ról, dzięki którym zawsze będziemy o nich pamiętać. 1 listopada nasze myśli krążą wokół Jana Hencza, którego pożegnaliśmy rok temu oraz Henryka Nolewajki, który opuścił nas kilka tygodni temu.