Kostek wciąż odwleka sprzedaż domu. Martwi się, jak w nowym, ciasnym mieszkaniu poradzi sobie jego żona - artystka. Czy będzie tam dość miejsca, by mogła otworzyć pracownię? A Michał wybucha. Ma już dosyć wymówek brata. I tego, że wycofuje się "rakiem" za każdym razem, gdy ma wziąć odpowiedzialność za swoje czyny!