Po powrocie z Królewca Ksawery czuje się lepiej, a co najważniejsze jest w doskonałym humorze. Z zapałem wykonuje zalecone ćwiczenia, dzielnie popija obrzydliwie pachnące i smakujące wywary z ziół. Wygląda na to, że w końcu wstąpiła w niego pozytywna energia, tak potrzebna do walki z chorobą.