– Chcę, żebyś się wyprowadził. Jeszcze dzisiaj – od Marty wieje takim chłodem, że Robert nie próbuje z nią nawet dyskutować. Marta również nie ma ochoty na rozmowy z mężem, który ją zdradził. Zabiera Ewunię do przedszkola z nadzieją na to, że gdy wróci, Roberta nie będzie już w domu.