Sonia zdaje sobie sprawę, że Robert nie jest tak idealny, jak się jej wydawało i wcale nie stanowi wzoru do naśladowania dla Mateusza. A jej partner na nowo posuwa się do przemocy...
Oliwka, mimo wątpliwości Tomka, zamieszcza na stronie swojej firmy informację o zbiórce dla Omara i szybko zaczyna tego żałować.