Gdy ukochana go odrzuci, Karpiuk poczuje się naprawdę zraniony – i poprosi o wyjaśnienia.
- Fajnie, jakbyś to przemyślała i powiedziała mi jasno, czego tak naprawdę chcesz...
A ich rozmowa nie potoczy się miło.
- Po pierwsze mnie zaskoczyłeś... Tak się nie robi.
- Dokładnie tak się robi: on klęka, ona jest zaskoczona, ale szczęśliwa, a potem pada „tak” i on wkłada jej pierścionek na palec!
- Ale nie w dzień rozwodu! To nie była dla mnie bułka z masłem…
- Bo co? Kochasz jeszcze Łukasza?
- Nie!
- Więc... co?
- Nie mamy po dwadzieścia lat... Jesteśmy dojrzałymi ludźmi, nie potrzebujemy formalnych deklaracji!
- Ty może nie potrzebujesz, ja tak...
- Zrozum, ja miałam już dwóch mężów... Nie zostawiam cię, chcę nadal z tobą być!(…) Nie wystarczy ci, że jesteśmy razem?
- Ja jestem prosty chłop... I twardo stoję nogami na ziemi. Wiem, że podstawowe zadanie faceta to troszczyć się o swoją rodzinę…
- I to mi się w tobie podoba...
- A jak ja mam się troszczyć o ciebie i o Ksawcia, kiedy wobec prawa jestem dla was nikim?
- Przecież wiesz, że dla nas jesteś najważniejszy…
- Ale dla urzędu, szpitala – odpukać - czy nawet poczty… bez ślubu będę tylko obcym facetem! Nawet listu poleconego mi nie wydadzą, nie mam żadnych praw!
- Ale to są tylko... techniczne kwestie! Wystarczy upoważnienie w przychodni czy szkole i po kłopocie…
- Wszystkiego nie przewidzisz! Słuchaj, jeśli się niepokoisz o kwestie finansowe... to ja niczego twojego nie chcę! Możemy spisać intercyzę…
- No co ty, nie o to chodzi…
- To o co? Wyjaśnij mi, bo nie rozumiem! Kocham cię, chcę z tobą spędzić resztę życia... Jeśli ty nie wiążesz ze mną przyszłości, to powiedz mi to teraz! Że to dla ciebie układ na tu i teraz, a za parę lat – licho wie!
Czy po kolejnych słowach Kasi… zakochani w finale się rozstaną?
O tym przekonacie się tylko na antenie TVP 2 – obecność przed telewizorami OBOWIĄZKOWA!