W kolejny wtorek Weronika nadal będzie drążyć sprawę mafii piaskowej oraz budowy stawów w Borkach – i spotka się z Aldoną. A gdy sołtyska usłyszy o jej podejrzeniach, będzie w szoku.
- Mam takie techniczne pytanie... Czy od kiedy trwają prace, nie obniżyło się u państwa lustro wód?
- Trochę… Ale to przejściowe problemy, bo stawy muszą ściągnąć wodę… Mamy zapewnienie inwestora, że potem wszystko wróci do normy!(…) Czy pani uważa, że... coś powinno nas niepokoić?
- Jeszcze nie mam pewności, ale obawiam się, że tak…
Dziennikarka opowie o gangsterskich metodach firmy, której Grzelakowa zaufała – ostrzegając, że w Borkach może być podobnie.
- Jeśli piasek będzie dobry, to wykopią do dna, ile wlezie, głębiej niż potrzeba pod stawy.
- A potem... co?
- Zasypią. Niech pani trzyma kciuki, żeby nie śmieciami... Lubią mieć dwa w jednym: nielegalne wydobycie i nielegalne wysypisko!
- To stawów w ogóle nie zrobią?
- Mogą zrobić. Ukryją śmieci pod nieprzepuszczalną warstwą gliny i folii. Albo machną ręką, zasypią całkiem i powiedzą, że coś się nie udało. Kto ich wie.
- Ale to niemożliwe... Mieszkańcy są czujni, mają oko na wszystko!
- Mamy do czynienia z profesjonalnymi krętaczami... Potrafią zrobić rzeczy po cichu, pod osłoną nocy, odwracając uwagę. Już to robili nie raz...
A gdy Aldona wróci w końcu do męża, będzie naprawdę przestraszona.
- Nie znam się na stawach, ale podejrzanie to wygląda... Już jest wielki dół, na kilka metrów... A pompy dalej pracują pełną parą! I co teraz? Namawiałam, przekonywałam…Wszystko będzie przeze mnie!
- No przecież w dobrej wierze mówiłaś…
- A kogo to będzie interesowało, jak wybuchnie afera? Jeszcze powiedzą, że byłam w zmowie albo przekupiona!
Jak poważne okażą się problemy Grzelakowej… i czy Weronika, prowadząc dziennikarskie śledztwo, znów narazi się na niebezpieczeństwo?
Odpowiedź wkrótce – tylko na antenie TVP 2!