Mariusz – zdesperowany - o poranku próbuje powstrzymać Kasię, która jest gotowa wyznać Szymańskiej, że zabiła jej męża. A wdowa nagle zjawia się w domu Karpiuka, prosząc o pomoc.
Marczak też ma powód do niepokoju, bo gdy robotnicy montują w okolicy progi zwalniające dla samochodów – o co uparcie walczył - na osiedlu pojawia się zupełnie nowe zagrożenie…