Jerzy z Hermanem opowiadają natomiast Malwinie o problemach, które miała w szkole Emilka – po tym, jak jej matka na nowo zachorowała - a Brodzińska od razu czuje wyrzuty sumienia…
Tymczasem Dominika wyznaje Sebastianowi, jak bardzo obawia się, że jednak nie zdołają adoptować dziecka. A wieczorem para odbiera nagle telefon od Mateusza, który błaga o pomoc, bo Sonia straciła w domu przytomność.