Marek proponuje Oldze, że dla niej przeprowadzi się do Poznania. Ona jednak wcale się z tego nie cieszy i wyznaje, że obawia się, iż wspólne mieszkanie nadwątli ich uczucia. Później artystka dostaje wiadomość o cofnięciu dotacji z urzędu miasta, przez którą premiera, nad którą pracuje, staje pod znakiem zapytania. Gdy reżyserka odkrywa, że zaszkodził jej Ryman, wybucha gniewem – całą złość kierując na ukochanego.
Malwina zwierza się Małgorzacie ze swoich obaw przed badaniami prenatalnymi, które mogą wykazać u dziecka wady genetyczne.