W nowym tygodniu Jakubik znów spotka się z Kasią i wyzna przyjaciółce, że przez upór matki w sprawie wyjazdu ma coraz większy problem.
- Sprawy wymknęły się spod kontroli. Sara tu jest... Czeka w hotelu, z którego mieliśmy być ewakuowani z mamą i Johnem.
- A Basia? Nadal nie chce wyjechać?
- Nie dała się przekonać. Nie wiem, co robić...
- Jeśli pozwolisz, żeby John spotkał się z Sarą, to w tym momencie podejmiesz decyzję... Nie oderwiesz go od matki.
- Mam jej zabronić spotkania z dzieckiem? Po tym, co przeszła? Dużo zaryzykowała, żeby tu przyjechać! (…) Jeśli tego nie zrobię, Sarze pęknie serce...
- A jeśli to zrobisz, Basia nigdy się już po tym nie pozbiera.

Kilka godzin później sytuacja Adama za to nagle się pogorszy. Gdy Jakubik – razem z synem - będzie w drodze na spotkanie z ukochaną, nagle zatrzyma go agent z przydzielonej im ochrony.
- Zawijamy się, szybko!(…) Ewakuujemy was!
- Co takiego? Zaraz, muszę odwieźć dziecko do babci...
- Nic z tego, nie ma chwili do stracenia, jedź!
A gdy Grzelakowa wróci w finale do domu, na miejscu nie będzie już nikogo z jej rodziny...
- John! Adam! Gdzie jesteście?... Odezwijcie się! Adam, nie wygłupiaj się!

Prawdziwy cios w serce czeka jednak Basię dopiero chwilę później – gdy nagle Adam do niej zadzwoni.
- Mamo… Przepraszam cię. Nie chciałem tego. Nie tak miało to wyglądać...
- Ale co? O czym ty mówisz?
- Jesteśmy ewakuowani z kraju.
- Co takiego? Dokąd?... Gdzie jest Jaś?!
- Ze mną...
- Daj mi z nim porozmawiać!
- Teraz nie mogę, mamo, muszę kończyć... Ale odezwiemy się tak szybko, jak to będzie możliwe... Przepraszam!
- Adam?... Adam! Nie rozłączaj się, Adam!…

Najpierw mąż, teraz ukochany wnuczek… Jak seniorka poradzi sobie z utratą bliskich?

Emisja „Barw szczęścia” jak zawsze od poniedziałku do piątku o 20:10 na antenie TVP2 – zobacz koniecznie!