Między Jowitą i Sławką narasta napięcie, bo obie zupełnie inaczej radzą
sobie ze stresem po odejściu Kornela i nie potrafią wzajemnie się
zrozumieć. A gdy córka wypomina Jezierskiej, że nie dokłada się do
czynszu, kobieta postanawia znaleźć pracę – pierwszą w życiu.
Bruno dostaje wezwanie do prokuratury – tak, jak przewidział Rafał – i
obawia się nie tylko aresztowania, ale też utraty szansy na adopcję
Tadzia. Stański zmuszony jest wdrożyć w realizację plan Zaborskiego.