Po całonocnym pobycie w izbie wytrzeźwień Marta zostaje w końcu zwolniona do domu. Musi jednak pozostać do dyspozycji policji w związku z zajściem, którego dopuściła się wobec policjantów. Artur, nie mogąc się z nią skontaktować jedzie do Piotra i dopytuje o wydarzenia z poprzedniej nocy.
Marek odbierając syna od Niny poznaje Jacka. Witek najwyraźniej ignoruje nowego przyjaciela matki, za to ona wygląda na bardzo zadowoloną z tej znajomości.
U Pyrków od rana trwają radosne przygotowania do ślubu. To wielki dzień Klary i Huberta. Tymczasem Maria i Kasia mają wyrzuty sumienia, że nie zauważyły wcześniej alkoholowego problemu Marty.