Natalia zwierza się Małgorzacie, że nie wie, co czuje do Irka. Nie chce na razie wracać do Warszawy. Tymczasem Bogdan zamawia u hurtownika kosztowne materiały, mimo iż nie dostał jeszcze na nie zaliczki od klienta. Jednocześnie odrzuca pomoc Natalii, chce za wszelką cenę pokazać rodzinie, że problemy ze sklepem były tylko przejściowe.
Steryd i Maro wpraszają się do Bartka. Chłopaki organizują imprezę, która szybko wymyka się spod kontroli. Z opresji, Bartka ratuje Sara. Ich zażyłością zaniepokojona jest Basia.
Jola prosi męża, by wypytał Norberta dlaczego nie chce mieć dziecka. Po upokarzającej rozmowie z Jankiem chłopak jest wściekły. Ma dosyć ciągłych ingerencji rodziny Justyny w ich życie. Nie chce też robić kolejnych badań i proponuje żonie, by się rozstali.