Kim jest Maja?
To wrażliwa, ale pogubiona w swoim systemie wartości dziewczyna. Może dokonała nieprawidłowych wyborów w życiu, a może trafiła na nieodpowiednich ludzi... Wierzę jednak, że nikt nie rodzi się zły. Moim zdaniem, kiedyś zrozumie, co jest w życiu dobre, a co złe.
Co myślałaś o Mai po zetknięciu się z rolą?
Miałam warzenie, że jest płytką osobą, ale z czasem zaczynam się przekonywać, że to, co widać na pierwszy rzut oka, nie powinno się tak autorytarnie oceniać. Lubię wyzwania i mimo, że na razie Maja jawi się jako osoba bez skrupułów, to mam dobre przeczucie w stosunku do niej. Dlatego lubię tę postać (śmiech).
A czy ciebie coś łączy z tą bohaterką?
Maja nie ma zbyt dobrego charakteru i chociażby z tego powodu jest inna ode mnie. Ale jest coś, co nas łączy - obie jesteśmy ambitne i dążymy do zrealizowania swoich celów. Z tym, że Maja "po trupach" chce dopiąć swego. Przez co niszczy swój związek i przyjaźnie...
Gdybyś spotkała Maję na swojej drodze, to jakbyś sobie z nią poradziła?
Myślę, że byłaby to godna rywalka. Czas by pokazał, które z naszych metod robienia kariery i budowania głębszych relacji z ludźmi są skuteczniejsze. Ale Maja to osoba inteligentna, a ja takie lubię, więc znalazłoby się parę neutralnych tematów do rozmowy (śmiech).
A jak ci się gra czarny charakter?
Kiedy grasz negatywną postać, masz więcej możliwości, bo choć czarna to barwniejsza od tych kryształowo czystych ról. Ale trzeba uważać, aby być wiarygodnym. My w życiu nie rozpoznajemy swoich wrogów, bo działają pod przykrywką i w serialu też tak powinno być. Takie niedopowiedzenie postaci powinno jej towarzyszyć cały czas.
Czym jest dla ciebie szczęście?
To poczucie spełnienia na każdej płaszczyźnie życia i tej prywatnej i zawodowej.
Ulubiona barwa:
Czerwona!
Dziękuję za rozmowę
Rozmawiała: Joanna Rutkowska