Czym jest dla niej muzyka? "To więcej niż tlen. Gdy śpiewam wibrują we mnie wszystkie możliwe emocje, a stan ten mogę porównać jedynie do abstrakcyjnej sytuacji jakbym grała kilkanaście ról jednocześnie". Jej rodzinny dom pełen był śpiewu i muzyki: "Jako dziecko miałam nawet prywatnego nauczyciela fortepianu. Potem, gdy byłam starsza, jeździłam do Nowego Sącza do szkoły muzycznej np. na lekcje śpiewu. Kochałam muzykę! Za pieniądze, które dostałam na Pierwszą Komunię, kupiłam sobie fortepian. Wspaniały, prawie stuletni instrument, który trzeba było wyremontować. Stoi w domu do dziś!".
Co więcej, to właśnie muzyka przywiodła Kasię do serialu "Barwy szczęścia": "Występowałam właśnie z recitalem "Wirtualne serce", gdy zobaczyła mnie pani Ilona Łepkowska. W ten sposób - śpiewająco - trafiłam do "Barw Szczęścia".
Kasia Zielińska "śpiewająco" wystartowała także w polsatowskim programie "Jak oni śpiewają". Mimo, iż była już dwa razy nominowana do odejścia, brawurowo zawalczyła swoim głosem o dalszą obecność w tym programie. "Żałuję" Eweliny Flinty, "Daj mi tę noc" zespołu Bolter, "Can`t get you out of my head" Kylie Minogue oraz "Kolorowe jarmarki" – ile przebojów – tyle twarzy intrygującej Kasi. Czym jeszcze nas zaskoczy – przekonamy się już niebawem.