Czy jej bohaterka – Małgorzata Zwoleńska – jest choć trochę do niej podobna? "Łączy nas takie samo podejście do życia. Zarówno dla niej, jak i dla mnie największym życiowym szczęściem jest miłość i rodzina. Jako Małgorzata Zwoleńska – szczęśliwa żona oraz spełniona matka dwóch córek i syna wiem, że to miłość właśnie jest naszym sposobem na życie. A barwy naszego szczęścia? Mają wszystkie najcieplejsze odcienie tęczy" – mówi aktorka. Nawet fakt, że rodzice Julii nie do końca akceptują Pawła, nie spędza jej bohaterce snu z powiek: "Słyszałam o tym, że młodzi (Paweł i Julia) mają pewne problemy z zaakceptowaniem ich związku, ale... jestem dobrej myśli. Sądzę, że rodzice Julii szybko przekonają się do mojego syna Pawła. To tylko kwestia czasu i... dobrych chęci".
Adrianna Biedrzyńska jest jedną z najbardziej cenionych aktorek. W 1984 roku ukończyła Wydział Aktorski Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi. W latach 1984-1989 pracowała w Teatrze Nowym w Warszawie, gdzie debiutowała rolą Mariny w Szekspirowskim "Peryklesie władcy Tyru" Dziś, niezależnie od tego, czy występuje w teatrze, filmie, czy serialu – zawsze potrafi poruszyć w nas najgłębsze struny. Nic w tym dziwnego, zważywszy na fakt, że we wczesnej młodości chciała zostać skrzypaczką...