- Jak to jesteś w ciąży?! - Piotr, zaszokowany, niemal krzyczy ze zdenerwowania.
- Normalnie. Odświeżyć ci pamięć?
Ewelina udaje spokój, ale w jej głosie słychać rozgoryczenie... - Ale przecież to niemożliwe! Przecież... - Zrobiłam trzy testy - przerywa Piotrowi Ewelina. - Wszystkie wyszły pozytywnie. - Cholera jasna, myślałem, że jesteśmy zabezpieczeni! - Też tak myślałam... Podobno taki przypadek zdarza się raz na tysiąc. - I mam uwierzyć, że akurat mi się przydarzył?!
Jak zakończy się ta scena? Czy Walawski uzna dziecko Eweliny i - przede wszystkim - czy to rzeczywiście on jest ojcem?... A co z Martą?... Odpowiedź już wkrótce!