Hubert, razem z kolegami z zespołu, wchodzi do kościoła ...
- Umówiłem się tu z kimś, kto dołączy do zespołu - tłumaczy Pyrka chłopakom. - Naturalnie, jeśli się sprawdzi.
Ale Zbyniu i Daro miny mają nietęgie. Rockman z kościoła?
- A... co to za człowiek?
- I na czym gra?
- Ten człowiek to kobieta... - Hubert, widząc reakcje kumpli, mało nie parska śmiechem. - I nie gra, ale śpiewa.
- Hubi, kobieta w zespole?! - Daro jest w lekkim szoku. - Tylko zamieszania narobi!
- Potrzebujemy kogoś do chórków, zgadza się? Więc daj jej szansę, ok?
Zbyniu patrzy zaskoczony na Huberta. W końcu, rzuca niepewnie:
- Ale... to chyba nie zakonnica?!
Kilka minut później, rozbrzmiewa anielski głos... kościelnego chóru. Koledzy z zespołu odwracają się - i dostrzegają Klarę. Dziewczyna zaczyna śpiewać solo...
Jak Klara wypadnie na "muzycznym castingu"? Czy koledzy Huberta zgodzą się przyjąć dziewczynę do zespołu? 100. odcinek już w czwartek - zobacz koniecznie!