Piotr szaleje z wściekłości, krzycząc przy tym ... na Ewelinę - matkę swojego nienarodzonego dziecka...
- Najpierw wpakowałaś mi się do łóżka, a potem zniszczyłaś moje małżeństwo! I zrobiłaś to całkowicie świadomie! Nie wybaczę ci tego nigdy... Rozumiesz?! Nigdy!!!
Piotr, zaślepiony wściekłością, niemal krzyczy. Już nie dba o to, że przez drzwi gabinetu mogą usłyszeć go koledzy. Ewelina patrzy na niego zaszokowana. Nie odpowiada. Nagle, jej twarz przeszywa grymas bólu. Dziewczyna chwyta się za brzuch.
- Przepraszam cię... Muszę wyjść. Źle się czuję...
Taką scenę zobaczymy już w 109. odcinku "Barw szczęścia"! Czy dziecku Eweliny grozi niebezpieczeństwo? Ciekawych zapraszamy w czwartek przed telewizory...