Karol próbuje zięcia uspokoić:
- Nie powinieneś się tak denerwować.
- Łatwo tacie mówić!
- Wiem, że sytuacja nie jest prosta ani dla ciebie, ani dla Marty.
Ale Walawski argumentów teścia nie słucha.
- Tato nie wie, jaki oni mają stosunek do mnie i do Marty! Jeśli pozwolimy im się do nas zbliżyć, to mogą kiedyś nam zaszkodzić!
Karol, zaskoczony, spogląda na zięcia.
- W jaki sposób?...
Czy Jakubowscy naprawdę mogą Piotrowi i Marcie zagrozić? Czy obie rodziny połączy jeszcze kiedyś przyjaźń? Odpowiedź już wkrótce...