- Kto?
- Klientka! Znowu ma jakieś "ale" do projektu i zażyczyła sobie, żebym z nią pojechał na kolację, aby omówić wszystkie szczegóły! Na dodatek jeszcze mam jechać do jakiegoś motelu za miastem!
- Uuu... to widzę, że się kroi kolacja ze śniadaniem. - rzuca kpiąco Filip. - Kochany! Leci na ciebie, po prostu. Czeka cię upojny wieczór...
- Nie ma takiej opcji! - najeża się Zwoleński. - Już raz przez tę babę miałem problemy, jak poleciałem do Amsterdamu. Dzisiaj wieczorem idę z żoną do kina i nie ma nawet dwóch zdań!
Taką scenę zobaczymy już w 176. odcinku "Barw szczęścia"! A kwadrans później, zrobi się jeszcze ciekawiej. Paweł stanie odważnie przed dyrektorem:
- Nie pójdę na tę kolację. Przykro mi! Jeśli to jest jakiś problem, to ja nie muszę pracować nad projektami dla tej klientki!
- To prawda. Nie musisz - szef spojrzy chłodno na Zwoleńskiego. - W ogóle nie musisz pracować nad jakimikolwiek projektami w tej agencji. Powiem krótko: jeśli nie będzie cię na tej kolacji, to jutro możesz spakować swoje rzeczy!
Babsztyl - czy bezrobocie? Co wybierze Paweł? Odcinek 176. już jutro w TVP 2 - serdecznie zapraszamy!