- Kto to może być o tej porze? - Jadwiga, zdziwiona, spogląda na męża.
Stefan wstaje, żeby otworzyć. Sekundę później, z przedpokoju dobiega jego radosny okrzyk:
- Kasia! Kasieńka moja kochana.
Górka od razu porywa w ramiona i corkę, i Sama - który wchodzi do domu tuż po niej. Jadzia podbiega do Kasi.
- Córeńko moja!. Nie wierzę. Czemu nie daliście znać, że wracacie?!
Taką scenę zobaczymy już dzisiaj! Dlaczego Kaśka wróci do Polski w tajemnicy - i przed umówionym terminem? Czy przerwa w podróży oznacza, że oboje mieli z Samem jakieś problemy? Ciekawych zapraszamy przed telewizory.