- Chyba udowodniłam wam, że umiem o siebie zadbać, prawda? - Iwona spojrzy z napięciem na matkę.
- Tak, ale jesteś jeszcze zbyt młoda, zbyt ufna.
- Chodzi ci o tę aferę z Wiktorem, tak?
- Też, Nie podoba mi się, że on mieszka po sąsiedzku i może cię nachodzić! - w głosie Marii pojawi się troska.
Po kolejnej wymianie zdań, Iwona zapyta wprost:
- Chodzi o to, że mi nie ufacie, tak?
- Ufamy ci. Ale po tym, co się zdarzyło.
- Zgoda. Zrobiłam straszne głupstwo. Kolosalne! Ale naprawdę myślisz, że możesz mnie z tego powodu trzymać pod kloszem przez następne kilka lat?!
Czy Pyrkowie pozwolą córce na samodzielność - mimo obaw i złych wspomnień? Ciekawych zapraszamy przed telewizory.