Gordonowa, niechcący, rozlewa kawę na spodnie męża. Rafał od razu wybucha wściekłością.
- Uważaj, do cholery jasnej! Widzisz, co zrobiłaś?!
Mężczyzna zaciska pięści. Ale tym razem, Izabela stawia mu czoła.
- Uderz, proszę! - Gordonowa patrzy mężowi prosto w oczy. - No co, zabrakło ci nagle odwagi?
- Jak ty się do mnie odzywasz?!
- Ostatnim razem stłukłeś mnie do nieprzytomności. Gorzej pobić mnie już nie możesz! - w głosie kobiety słychać determinację. - Chyba, że chcesz mnie zabić. Ale tego się nie boję!
Jak Rafał zareaguje? Jaką cenę Izabela zapłaci za bunt? Odpowiedź już w najbliższy poniedziałek - zobacz koniecznie!