Kilka godzin przed rozprawą, Jola poprosi rodziców, by odszukali pudło ze starą korespondencją. Z listami, które przez lata pisał do niej załamany mąż. I które sama odsyłała mu bez otwierania. Tadeusz jej życzenie spełni. Ale, znając córkę, od razu się zaniepokoi:
- Po co ci te listy? Ja czuję, że chcesz je jakoś źle wykorzystać.
Chwila nostalgii i wspomnień. czy nowy, makiaweliczny plan? Do czego Jola wykorzysta listy od męża? Ciekawych zapraszamy przed telewizory - już w poniedziałek!