
Data publikacji: 2009-04-23
- Dlaczego nie odbierasz moich telefonów?
- Przepraszam, jakoś tak wyszło. Cały dzień nie miałam szansy odebrać...
- Szansę zawsze można mieć, jeśli tylko chce się z kimś porozmawiać! - Jerzy ostro tłumaczenia Zwoleńskiej przerywa. - Zdecydowałaś już, kiedy porozmawiasz z Pawłem o jego rozwodzie z Julią?
Małgorzata jest zaszokowana:
- Pomyśl, jak mogłabym wbić nóż w plecy własnemu synowi?! Za kogo ty mnie masz, myśląc, że mogłabym zrobić coś takiego?!
- A ty uważasz, że ja spokojnie będę patrzył, jak twój syn rujnuje życie mojej córki?! - Marczak ze zdenerwowania podnosi głos. - Nie chcesz? Dobrze! W takim razie muszę wziąć sprawy w swoje ręce.
- Ani mi się waż zbliżać do mojego syna!
Stop! Więcej nie zdradzimy. Dwie rodziny - jak dwa walczące ze sobą obozy. Jak daleko posunie się Małgorzata, stając w obronie syna? I do czego jest zdolny Jerzy, by pokonać "wrogów" córki? Emisja odcinka numer 261 już w poniedziałek - lepiej nie przegapić!