
Data publikacji: 2009-04-28
A prawnik wszystkiego cierpliwie wysłuchuje. Nagle, dziewczyna przerywa. Czuje, że chyba przesadziła
- Już i tak zrobiłeś dla nas bardzo dużo. A ja ci jeszcze zawracam głowę! Ale Ksawery obraca wszystko w żart...
- Przynajmniej to znak, że nie traktujesz mnie tylko jak papugę w garniturze!
Kaśka przez chwilę patrzy na chłopaka bez słowa. W końcu zadaje pytanie:
- Dlaczego jesteś dla mnie taki miły?
- Bo cię lubię.
Kilka minut później, gdy przyjaciel wychodzi, dziewczyna zdobywa się na wyznanie:
- Ksawery, domyślam się, że nie pomagasz mi tylko z dobrego serca. Powinieneś o czymś wiedzieć. Niedawno rozstałam się z kimś. - Kaśka nie wie, jak dobrać odpowiednie słowa. - Z kimś dla mnie ważnym. I ten ktoś mnie strasznie zawiódł. Trudno mi było się po tym rozstaniu pozbierać i dlatego teraz jestem bardzo ostrożna. Musisz mnie zrozumieć.
- Jasne - Ksawery posyła Kaśce ciepły uśmiech. - Ale to nie znaczy, że nie dasz się zaprosić na obiad? Albo na kolację?...
Co dalej? Bliska przyjaźń, czy coś więcej? Czy w "Barwach szczęścia" zobaczymy kolejny romans? Odcinek 263 już jutro - lepiej nie przegapić!