Małgorzata i Julią jadą do ośrodka, w którym przebywa Paweł. Rozmawiają z jego terapeutą. Zwoleńska od razu zadaje pytanie...

- Jak pan myśli, kiedy Paweł wyzdrowieje?

- "Wyzdrowieje" to nie jest termin, którego tutaj używamy.

Psycholog unika odpowiedzi. Jest poważny.

- Wiem, że chciałaby pani wiedzieć, kiedy pani syn wróci do domu, ale ja tego nie wiem. Bo nie ode mnie, tylko od niego to zależy. Tak samo, jak nie potrafię pani powiedzieć, czy na pewno Paweł wyjdzie z nałogu.

Zwoleńscy, przygnębieni, milkną. Ale Julia, mimo wszystko, patrzy na terapeutę z nadzieją.

- Jest szansa, żebym mogła zobaczyć męża? Chociażby na chwilę?

- Nie powinna pani. Trzymamy się zasady, że.

- Ale przez telefon powiedział mi pan, że skoro z Pawłem jest już lepiej, to. - w oczach dziewczyny widać łzy. - ...że istnieje taka możliwość!

Czy psycholog zezwoli rodzinie na rozmowę z Pawłem? A jeśli tak, w jakim chłopak będzie stanie? I kiedy zakończy terapię? Emisja odcinka 266. już w jutro - lepiej nie przegapić!