
Data publikacji: 2009-05-11
Dorota przyjeżdża do szpitala. Od razu idzie na rozmowę z dyżurnym lekarzem. Towarzyszy jej Kostek. Neurolog stara się wytłumaczyć Jeleniom, jak poważne są obrażenia Michała. Ale Dorota nie może się skupić. Zależy jej tylko na jednym: by mąż do niej powrócił.
- Mówi pan do mnie jakimś medycznym żargonem, ja tego nie rozumiem! Czy Michał będzie żył?
- Pani Doroto. Robimy wszystko, żeby żył. Lekarz jest poważny. Cierpliwie wyjaśnia, w jakim chory jest stanie.
- Stwierdziliśmy u pacjenta masywny obrzęk mózgu, dlatego właśnie wprowadziliśmy go w stan śpiączki farmakologicznej. To jedyna szansa na zmniejszenie wtórnych uszkodzeń mózgu, będących konsekwencją niedokrwienia.
- Ale jak poważny jest jego stan? Jakie są zagrożenia? - w głosie Kostka słychać niepokój.
- Obawiam się, niestety, że mogło dojść do ciężkiego uszkodzenia mózgu.
Dorota milczy - jest w szoku. Kolejne pytania zadaje szwagier:
- Kiedy zaczniecie go wybudzać?
- Taka śpiączka trwa różnie. Ale w przeciągu następnych dwóch, trzech dni sprawa powinna się wyjaśnić.
- Czyli wtedy Michał będzie już całkowicie przytomny?
- Tak, jeśli wszystko dobrze pójdzie. Z reguły, po tym czasie dochodzi do zmniejszenia obrzęku mózgu.
- A jeśli ten obrzęk, o którym pan teraz mówi, się nie zmniejszy?
- Wtedy może dojść do śmierci pnia mózgu.
Co dalej? Czy Michał dostanie od losu drugą szansę? Czy powróci w pełni do zdrowia - i do tych, którzy go kochają? Odpowiedź już wkrótce.