
Data publikacji: 2009-05-21
Pełna nadziei, od razu jedzie na oddział. Tak bardzo tęskni za mężem... Jednak neurolog, którego pyta o stan Michała, jest ostrożny.
- Podajemy mu mniejsze dawki leków. Tomografia głowy jest znacznie lepsza. Wygląda na to, że obrzęk mózgu się zmniejszył...
Wiadomości są dobre, ale w głosie lekarza optymizmu nie słychać. Dorota zaczyna się niepokoić:
- Ale obudzi się dzisiaj, czy nie?
- Nigdy tego do końca nie wiemy, czy i kiedy pacjent odzyska przytomność. Na to potrzebny jest czas...
- Ale... czy długo trzeba czekać?
Lekarz spogląda na Dorotę ze współczuciem. Nie chce odbierać jej nadziei. Widzi, jak bardzo kocha męża... Ale wie również, jak nikłe są szanse, że - po tak poważnym urazie mózgu - Michał znów będzie sobą.
- Zobaczymy. Proszę tylko pamiętać, że to nie jest tak, że pacjent od razu otwiera oczy i zaczyna normalnie rozmawiać. To wszystko musi się dziać stopniowo. Dzisiaj... proszę nie liczyć na zbyt wiele...
Czy Michał obudzi się ze śpiączki? Czy Dorota odzyska męża - a mały Franek ojca? Odpowiedź już wkrótce...