
Data publikacji: 2009-05-26
- Co robiłaś w czasie mojej nieobecności?
Izabela od razu nerwowo się prostuje.
- Nic specjalnego. Dlaczego pytasz?
- Bo miałaś odpoczywać. Nikogo się podobno nie spodziewałaś, a tymczasem, ledwie się zamknęły za mną drzwi, a ty już miałaś gościa...
Gordon wciąż się uśmiecha, ale w jego oczach widać chłód. Rozmowa zamienia się w przesłuchanie.
- Z nikim poza mamą się nie widziałam. Już ci mówiłam...
- A Adam?
- Rafał, o co ci chodzi? Mówiłam ci już, że z Adamem się nie widuję!
- Ale, czy naprawdę się z nim nie widujesz?...
Gordon podchodzi i delikatnie dotyka, zaokrąglonego już, brzucha żony... Izabela zamiera. Wie, że to nie jest pieszczota - tylko groźba. Po chwili, mężczyzna rzuca:
- Do porodu nie dotknę cię palcem. Ze względu na dziecko. Ale uważnie patrzę i obserwuję... Wszystko zapamiętuję. A ja mam bardzo dobrą pamięć. Wiesz o tym, prawda?...
Kilka minut później, Rafał zapowiada, że musi wyjść - do pacjenta. Ale do pracy nie jedzie. Z ukrycia, obserwuje swój dom. Czeka pod blokiem. A gdy żona wychodzi, rusza jej śladem...
Co dalej? Czy Gordon odkryje, że Izabela go okłamuje? A jeśli tak... jak na to zareaguje? Emisja odcinka numer 279. już jutro - zobacz koniecznie!