
Data publikacji: 2009-06-01
- Oj, nie wszystko, kochanie... - w głosie mężczyzny słychać chłód. - Robiłaś wpłatę i sprawdzałaś stan konta. Ciekawe tylko, jakiego konta?!
- Blanka mnie prosiła, żebym coś załatwiła...
Izabela próbuje się tłumaczyć, ale Rafał jej przerywa.
- Oj, nieładnie tak kłamać, nieładnie... I nieładnie okradać męża! Wsiadaj, szybko!
- Nie. Nie wsiądę! I nie wracam do domu... Boję się ciebie!
- I powinnaś!
Gordon jest wściekły. Z trzaskiem zamyka drzwi - i naciska pedał gazu. Rusza z piskiem opon... Izabela, przerażona, zaczyna biec. Ucieka przed samochodem, który próbuje ją przejechać... W panice, dobiega do furtki najbliższego domu - na szczęście, jest otwarta. Kobieta dostaje się na podwórko. Przez chwilę - dopóki Gordon nie wysiądzie z auta - jest bezpieczna. Dzwoni do drzwi. Otwiera jej Basia.
- Błagam... Niech mi pani pomoże... Niech mnie pani wpuści!
To scena, którą zobaczymy już w jutro - w 282. odcinku "Barw szczęścia"! Jaki będzie finał? Czy Basia pomoże Izabeli - kobiecie, przez którą jej syn o mało nie trafił do więzienia? Odpowiedź - tylko na antenie TVP 2!