
Data publikacji: 2009-06-09
Piotr zawiesza głos. Czeka na reakcję żony. A Martę jego słowa wyraźnie irytują.
- To znaczy, że co? Że nasze małżeństwo jest na tyle słabe, że nie jest w stanie wytrzymać krótkiej rozłąki? Nie takie problemy przetrwaliśmy. Piotr, ludzie tak żyją latami...
- Być może. Ale najwyraźniej ja nie potrafię! - Walawski ostro żonie przerywa. - Zrobisz z tym, co zechcesz. Twój wybór. Tylko potem nie dziw się konsekwencjom!
Przez chwilę, Marta spogląda na męża - bez słowa. Jest kompletnie zaskoczona.
- Co to miało znaczyć? - w jej głosie słychać napięcie. - Szantażujesz mnie? Straszysz?!
To scena, którą zobaczymy już jutro - w 286. odcinku "Barw szczęścia"! Jaki będzie finał? Czy Marta ulegnie - i wyjedzie razem z Piotrem? Czy kolejny raz poświęci się, by ratować małżeństwo? Odpowiedź tylko na antenie TVP 2!