- Robisz wielką głupotę, Marta.
- Nie da się robić w życiu samych mądrych rzeczy!
- Właściwie, powinienem się cieszyć - w głosie Roberta słychać ironię. - Zniszczysz w ten sposób swoje pismo... Jako naczelny "Damy" powinienem skakać z radości. O jedną konkurencyjną gazetę na rynku mniej!
Ale na Walawskiej jego słowa wrażenia nie robią. Dziennikarka wzrusza ramionami:
- Ty wiesz, jak dodać człowiekowi otuchy...
Sekundę później, Robert odwraca się, by wyjść z gabinetu, ale nagle zatrzymuje się - w pół kroku. Podejmuje decyzję. Podchodzi do Marty, chwyta ją w ramiona i... namiętnie całuje! A po chwili, wyznaje:
- Będę za tobą tęsknić. Cholernie tęsknić...
Taką scenę zobaczymy już w poniedziałek - w 289. odcinku "Barw szczęścia"! Jaki będzie finał? Czy Walawska zmieni zdanie - i swój wyjazd z mężem odwoła? Ciekawych zapraszamy przed telewizory...