Gdy Walawska przychodzi do redakcji, wydawca (w tej roli Tomasz Raczek) robi jej ostre wymówki:

- Pani Marto! Ja rozumiem, że to bardzo uciążliwe latać co tydzień z Londynu do Warszawy... Ale jeżeli pani nie potrafi pogodzić obowiązków matki z obowiązkami szefa redakcji, to z czegoś trzeba zrezygnować! No i chyba nie ma wątpliwości, z czego...

Marta jest załamana. Kilka godzin później, opowiada o swoich problemach matce.

- Co byś powiedziała, jakbym zostawiła pracę? Elżbieta jest zaskoczona.

- Przecież ją lubisz. Sama mówiłaś kiedyś, że to całe twoje życie...

- Teraz moim życiem jest Ewa.

Walawska mówi z przekonaniem, ale jej matka i tak ma wątpliwości. Zbyt dobrze zna Martę. Jej talent, marzenia - i ambicję.

- Myślisz, że jak odejdziesz z pracy, będziesz szczęśliwsza?

- Nie wiem... - Walawska, zmieszana, ucieka wzrokiem w bok.

- Pamiętaj, że tylko samej będąc szczęśliwą możesz dać szczęście dziecku...

Elżbieta spogląda poważnie na córkę. Boi się, by nie podjęła decyzji zbyt pochopnie...

Czy Marta naprawdę odejdzie z redakcji? Zapomni o zawodowych planach - i całkowicie poświęci się wychowaniu dziecka? A jeśli tak... czy właśnie to zapewni jej szczęście? Odpowiedź już wkrótce...