
Data publikacji: 2009-09-17
- Pisze nieobiektywnie. I, wybacz stwierdzenie... naiwnie! - Walawska nie kryje rozdrażnienia. - Robert, proszę cię, nie wciskaj mi na siłę dziewczyny, której nie mogę odmówić uroku osobistego, ani inteligencji... Ale która tyle wie o dziennikarstwie, co ja o lotach kosmicznych!
Romanowski posyła koleżance lodowate spojrzenie.
- Zgadzam się, że Maja musi się jeszcze wiele nauczyć... Ale moim zdaniem, zajdzie w tej branży równie daleko, co ty! Jeżeli nie dalej - i dwa razy szybciej - od ciebie.
- Uważasz, że jest aż taka zdolna?
- Przede wszystkim, jest lojalna.
- I zapewne umie się... odwdzięczyć? W to nie wątpię, że ci się odwdzięcza...
W głosie Marty słychać ironię. Za to w głosie Roberta - wściekłość. Mężczyzna spogląda Walawskiej prosto w oczy.
- Dobrze ci radzę... Lepiej jest mnie mieć za przyjaciela, niż za wroga.
Jednak Marta zastraszyć się nie daje:
- Dziękuję za dobrą radę. Ale chyba zaryzykuję!
To scena, którą zobaczymy w 306. odcinku "Barw szczęścia"! Do czego doprowadzi konflikt Marty i Roberta? I jak potoczy się dalsza "kariera" Majki? Ciekawych zapraszamy w poniedziałek do TVP 2!