
Data publikacji: 2009-10-13
- Przestań, Basiu! Jakbym się tak przejmował każdym bólem, to bym zwariował... Jak człowieka boli, to przynajmniej wie, że żyje!
Po chwili odpoczynku, Zenek wychodzi do pracy - jak każdego dnia. Ale po południu, z warsztatu nie wraca. Basia czeka na niego w domu. Niepokoi się, bo mąż nie odbiera telefonów... W końcu, prosi o pomoc Adama. Syn od razu ją uspokaja:
- Pójdę do warsztatu, nie denerwuj się! Pewnie jeszcze pracują. Zenek na pewno zostawił telefon w kantorku i nie słyszy...
Kilka minut później, Jakubik zagląda do warsztatu. Dostrzega Zenka - Grzelak leży na podłodze kantorka, nie porusza się. Adam, przerażony, szybko do niego podbiega.
- Co się stało, Zenek... Ktoś cię napadł?!
Taką scenę zobaczymy już we środę - w 320. odcinku "Barw szczęścia"! Bandyci? Wypadek? Nagły atak choroby? Co przytrafi się Grzelakowi? I jak szybko Zenek powróci do zdrowia? Odpowiedź już wkrótce...