
Data publikacji: 2009-10-21
Wskazując na Majkę, oznajmia:
- Przedstawiam wam nową szefową działu reportażu w magazynie "Dama"...
- Brawa za odwagę - Walawska rzuca koledze kpiące spojrzenie.
A Romanowski od razu broni "protegowanej", jak lew:
- Maja nie boi się trudnych wyzwań!
- Miałam na myśli ciebie. Tobie gratuluję odwagi, bo to przecież samobójstwo...
- Rozumiem, że nadal nie wierzysz w moje kompetencje? - Majka z trudem ukrywa wściekłość.
A Marta zadaje kolejny, celny cios:
- Bo ciężko wierzyć w coś, czego nie ma.
- To było chamskie, Marta! Jak mogłaś?!
W głosie Roberta słychać oburzenie. Ale Walawska wzrusza tylko ramionami.
- Powiedzieć prawdę? Ktoś musi to robić...
Majka, bez słowa, odwraca się i odchodzi. Ten pojedynek Marta wygrała! Pytanie tylko - za jaką cenę? Pozostali koledzy, są jej buntem zaskoczeni.
- Nie wiem, czy jesteś tak odważna, czy tak szalona? - Anka spogląda badawczo na przyjaciółkę.
- Ani jedno, ani drugie. Mam po prostu dosyć tych gierek!
Walawska już się nie waha. I nie boi odejścia z redakcji. Tymczasem Piotr... namawia ją, by jednak pracy nie rzucała. Mąż nagle "zmienia front" - zupełnie, jakby wolał, by nie spędzała w Londynie zbyt dużo czasu... A to niepokoi nie tylko Martę, ale i jej przyjaciół. Jeden z kolegów Walawskiego wyznaje:
- Mam wrażenie, że Piotrek ściemnia. I jego zachowanie przypomina mi to z okresu jego romansu z Eweliną...
Co dalej? Czy Martę czeka kolejny dramat? I może stracić nie tylko pracę, ale także rodzinę? Odpowiedź już wkrótce...