
Data publikacji: 2009-11-02
- Wczoraj wieczorem, jak wracałam z zajęć, miałam bardzo dziwne uczucie... - Kaśka zwierza się Ksaweremu. - Pierwszy raz, odkąd mieszkam w Zakrzewiu, bałam się. Miałam wrażenie, jakby ktoś mnie śledził.
Prawnik spogląda zaskoczony na ukochaną.
- Co ty mówisz?
- Wiem, że to głupie, ale... To było silniejsze ode mnie! Ze szkoły do domu prawie biegłam. Kiedyś w Warszawie czułam coś podobnego, jak wracałam późno z zajęć. Albo ostatnio, w swoim mieszkaniu...
Nadmiar wyobraźni... czy prawdziwe zagrożenie? Czy Kaśce naprawdę grozi jakieś niebezpieczeństwo? I jest ktoś, kogo powinna się obawiać? Ciekawych zapraszamy przed telewizory...