- Wcale się nie przejąłeś, jak powiedziałam, że nie będziemy się widywać, bo wyjadę na studia do Warszawy!
Natalia spogląda z wyrzutem na Halickiego. Ale "ukochany" jej uczuciami się nie przejmuje. Z lekkim zdziwieniem, rzuca:
- Mała, przecież wiadomo, że jest mi przykro i wolałbym, żebyś nigdzie nie wyjeżdżała...
Kilka minut później, dziewczyna jest bliska łez:
- Myślisz, że jestem aż tak naiwna?!
- A jak bym ci powiedział: "zostań w Zakrzewiu, bo mi na tobie zależy i bez ciebie tu nie wytrzymam"?
Halicki wciąż gra romantycznego kochanka... Ale w jego głosie słychać irytację.
- ...To co byś wtedy zrobiła?!
- Pytasz serio?
- Tak
- Wybrałabym ciebie.
Natalia spogląda mężczyźnie prosto w oczy. W jej głosie słychać napięcie...
To scena, którą zobaczymy już we wtorek! Co będzie dalej? Czy Natalia naprawdę zrezygnuje ze studiów w Warszawie? A jeśli tak... jak zareagują na to jej rodzice? Odpowiedź już wkrótce...