
Data publikacji: 2010-01-26
Filipska patrzy ostro na córkę. Ale Izabela stara się zachować spokój.
- Szymon to dobry i uczciwy człowiek...
- Ale to jeszcze prawie dziecko! - Filipska, zirytowana, podnosi głos. - A przede wszystkim: naprawdę potrzebny ci jest kolejny problem? Nie wystarczy ci rozwód z Rafałem? Musisz pakować się od razu w następny związek?
- Szymon jest dla mnie bardzo ważny. Dzięki niemu odzyskałam nadzieję, że jeszcze coś dobrego może mnie spotkać... I dlatego nie zamierzam z niego rezygnować!
W głosie Izy słychać determinację. Ale matka zdania nie zmienia.
- Ja widzę, że ty przechodzisz z jednego uzależnienia w drugie! Najpierw ten wariat, a teraz ten... niedojrzały gówniarz!
- Proszę cię, nie mów tak o nim! - Gordonowa w końcu wybucha. - Nie znasz go! Szymon jest bardzo dojrzały, poważny i odpowiedzialny...
- Przecież ty go prawie nie znasz!
Tym razem, Filipska zmienia ton. Spogląda z troską na córkę.
- Iza, wiem, że nie jest łatwo być samej... Ale nie wmawiaj sobie na siłę uczuć, które nie istnieją! A które mogą ci naprawdę skomplikować życie...
To scena, którą zobaczymy już we środę - w 379. odcinku "Barw szczęścia"! Czy Izabela posłucha głosu rozsądku, a nie serca - i utraci miłość Szymona? Odpowiedź tylko na antenie TVP 2!