
Data publikacji: 2010-02-22
- Przestałam naciskać na ojca. To i tak nic nie dawało...
Władek jest zaskoczony.
- To znaczy, że rezygnujesz z tego, żebyście byli rodziną zastępczą dla Zuzi?
- Nie, ale zrozumiałam, że...- głos Cieślakowej łamie się. - Takich decyzji rzeczywiście nie można podejmować pod presją... Modlę się, żeby ojciec przemyślał to i się zgodził...
Tymczasem Zdzisio postanawia odwiedzić Zuzię. Nawet, jeśli przed żoną się do tego nie przyznaje - on też małą polubił. Tęskni za jej śmiechem, radosnym głosem... Ale gdy dziewczynka wybiega mu na spotkanie, w jej oczach jest tylko smutek. Bliska łez, Zuzia rzuca się Cieślakowi na szyję:
- Bałam się, że nigdy nie przyjdziesz! Zabierzesz mnie stąd, wujku? Mi tu nie jest dobrze... Z tobą jest mi dużo lepiej...
To scena, którą zobaczymy już we wtorek - w 392. odcinku "Barw szczęścia"! Czy Zdzisio zgodzi się, by dziewczynka zamieszkała w jego domu? Podejmie się opieki nad małym dzieckiem - mimo, że bardziej nadaje się na dziadka, niż na rodzica? Odpowiedź tylko na antenie TVP 2, zapraszamy!