
Data publikacji: 2010-03-24
- Powinnam was jeszcze pewnie przeprosić za to, że zrobiliście ze mnie idiotkę, prawda?! - Jola, kolejny raz, robi bliskim wyrzuty. - Wiedzieliście, że Justyna nie jest w ciąży... Więc po co mnie oszukiwaliście?!
- Myśmy naprawdę myśleli, że Justynka jest w ciąży...
Janek znów "rozmija się z prawdą"... Ale tym razem, żona mu nie wierzy.
- Ja nie pojmuję, jak te kłamstwa przechodzą ci przez gardło! Czy tobie się wydaje, że ja nic nie widzę? Czy wyście wszyscy zwariowali?!
Zirytowana, Kozłowska wybiega z domu. A mąż tuż za nią.
- Jolusia, proszę cię! Nie denerwuj się, przecież to źle wpływa na nasze dziecko...
- Na moje dziecko!
- Co?
- Po co mojemu dziecku ojciec, który okłamuje jego matkę?
- Co ty mówisz, Jola?...
Kozłowski jest w szoku. Bezradnie spogląda na ukochaną... Ale to żony nie uspokaja.
- To, co słyszałeś. Chcę być teraz sama!
- Jolunia, ja cię kocham... Nad życie!
- Ktoś, kto kocha, nie kłamie tak perfidnie!
Stop! Więcej nie zdradzimy. Jaki będzie finał? Odpowiedź już we śrdoę - takiego odcinka lepiej nie przegapić!