
Data publikacji: 2010-03-25
Zapraszamy na 410. odcinek "Barw szczęścia", a w nim...
W redakcji, Walawska od razu trafia "na dywanik" - szef wzywa ją do gabinetu. U wydawcy jest też Anka. Marta patrzy twardo na "przyjaciółkę":
- Wyraźnie prosiłam cię, żebyś wysłała mój wywiad do autoryzacji!
Ale koleżanka wzrusza tylko ramionami.
- Nie przypominam sobie tego...
- Pamiętam jak dziś, że dałam ci go na pendrivie, a na kartce zapisałam adres mailowy, pod jaki trzeba go wysłać! - Walawska, coraz bardziej zirytowana, odwraca się do wydawcy. - I wtedy powiedziała, że zaniesie go osobiście, bo chętnie pozna panią senator!
- Zaprzeczam! - Anka reaguje od razu. - Marta kłamie albo coś jej się pomyliło!
- To ona kłamie, w żywe oczy! Ja dałam jej ten wywiad! I poleciłam dokonać autoryzacji!
Walawska spogląda z niedowierzaniem na rywalkę... Intrygi, kłamstwa, jak daleko posunie się jeszcze Anka, by jej zaszkodzić? Tymczasem wydawca ma już dosyć damskiej kłótni - i konfliktu, który dezorganizuje pracę w redakcji. Gdy zwraca się do Marty, w jego głosie słychać niechęć.
- Pismo jest już w drukarni. Rozumie pani, że to podbramkowa sytuacja?
Czy Marta - przez kłamstwo Anki - może stracić pracę? Czy zdoła udowodnić swoją niewinność? Emisja odcinka numer 410 już w poniedziałek - zobacz koniecznie!