
Data publikacji: 2010-04-21
Paweł, zirytowany, odkłada słuchawkę. Tuż po rozmowie ze wspólnikiem, żali się Julii:
- Ty wiesz, co on mi powiedział? Że jak nie przyjdę, to będzie oznaczało koniec naszej przyjaźni!
Zwoleńska zachowuje jednak rozsądek.
- Obaj jesteście zdenerwowani... Ale trzeba to jakoś załatwić. Nie możecie pozwolić, żeby ona zrujnowała wasz film. A już na pewno, żeby was ze sobą skłóciła!
Tymczasem Norbert o całym konflikcie opowiada Justynie. Dziewczyna, zaniepokojona, spogląda na ukochanego.
- Co to za teksty o końcu przyjaźni?
- Sam nawarzył tego piwa, to niech je teraz wypije! - Kwiatkowski, zdenerwowany, podnosi głos. - On mnie wciąga w swoje bagno! Przez niego mogę stracić firmę! Wszystko, do czego doszedłem ciężką pracą. Pieniądze, wiarygodność - to jest kwestia mojej przyszłości... Naszej przyszłości. Justyna próbuje przyjaciela bronić:
- Przecież on nie zrobił tego celowo...
Ale to Norberta irytuje jeszcze bardziej.
- To mnie właśnie najbardziej przeraża. Ta jego totalna bezmyślność! Mieszanie spraw zawodowych i prywatnych. Jak można z kimś takim pracować? Jak można z kimś takim prowadzić interes?!
Czy Karolina dopnie swego - i zablokuje realizację filmu? A Paweł utraci nie tylko pracę, lecz także przyjaźń Norberta? Emisja odcinka numer 420 już we czwartek - zobacz koniecznie!