
Data publikacji: 2010-04-21
Z kolejnych zajęć, w prosektorium, Iwonka wybiegnie roztrzęsiona i bliska łez. A do tego bladozielona. Aleksander wyjdzie tuż za nią. Zrobi wszystko, by dziewczynę pocieszyć. I przekonać, że jej reakcja jest zupełnie normalna. Ale Iwona na ćwiczenia już nie wróci. Kilka godzin później, załamana, wyzna koledze:
- Boję się, czy się nadaję do tego zawodu. Moi rodzice byliby załamani, gdybym zrezygnowała z medycyny. Zwłaszcza ojciec...
Jednak Aleksander poddać się jej nie pozwoli. Spokojnie, zacznie tłumaczyć:
- Ten strach jest w twojej głowie... Wszyscy musimy się przyzwyczaić. Dla każdego to jest nowość. Myśl tylko o kolejnych zajęciach, żeby je przetrwać. Traktuj to jak zadanie. Jestem pewien, że ci, którzy zgrywają twardzieli, tylko udają...
Czy Iwonka porzuci studia? A jeśli nie... Czy nadal będzie mogła liczyć na przyjaźń i pomoc przystojnego Alka? Emisja odcinka numer 420 już we czwartek - lepiej nie przegapić!